Jamie Er.
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:31, 09 Lis 2010 Temat postu: Krytyczna sytuacja |
|
|
Był to jeden z najgorszych dni w CGH. Niedaleko szpitala zdarzył się ogromny karambol, setki samochodów zderzyło się ze sobą i wybuchła cysterna z gazem. Wiele ofiar przywieziono do naszego szpitala. Na każdego lekarza przypadało co najmniej 3 ciężko-rannych pacjentów. Tych lżej powierzono studentom. Całkiem nieźle radził sobie student pierwszego roku James. Jamie więc poczuła, że ona także zasłuży sobie na pochwałę i zaczną ją traktować poważnie. Trafiła do niej dziewczyna z przebitą opłucną, więc z pomocą pielęgniarki przeprowadziła zabieg odbarczania płuca. Na Izbie Przyjęć razem z młodym chirurgiem przyszywała palce małemu chłopcu. Opatrywała rany dziesiątkom ludzi, których ani imion, ani twarzy w tym chaosie nie potrafiła zapamiętać. Potem powierzono jej rolę przydzielania plakietek do rannych, bo wszystkie pielęgniarki była zajęte, nawet recepcjoniści pomagali sanitariuszom wwozić rannych. Roland musiała oglądać ludzi niemal całkowicie spalonych przez ogień i tych, którym spod odpadającej skóry widać było narządy w agonicznym ruchu.
Mało oparzonych przeżyło, J.E zajęła się tylko jedną z tych niewielu ocalałych, młodą ciężarną kobietę, której dosłownie odpadała skóra z nóg, na szczęście wszystko powyżej było nietknięte. Jamie musiała przyjąć straszny poród tej kobiety i resuscytować maleństwo, które się podtruło oparami gazu i dymu.
Przez tę właśnie pacjentkę Roland o mało nie wyleciała:
-Po co wyjmowałaś to dziecko, ono i tak nie ma szans, a cesarka pogorszyła stan tej kobiety.
-Ono także zasługiwało na szansę.
-Ty jesteś tylko studentką, to ja decyduję o takich sprawach. Zawieszam Cię na tydzień. Musisz wszystko sobie przemyśleć.
- Rozumiem. - odpowiedziała odchodząc.
- Hej Roland! - zawołała ją Banfield.
- W pozostałych przypadkach wykonałaś genialną robotę.
- Dziękuję... - odpowiedziała zdziwiona.
Teraz Jamie sama nie wiedziała, czy poradziła sobie w tak krytycznej sytuacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|